CZYM JEST UMYSŁ?

No właśnie, czym jest umysł? Umysł nie jest mózgiem - bo mózg to komórki, neurony i impulsy – wszystko, co kryje się pod czaszką i odpowiada za interpretowanie informacji płynących z organizmu.

Gdy człowiek się rodzi - wyposażony jest w całą możliwą wiedzę. W momencie narodzin jest mądrzejszy niż ktokolwiek, kto posiada całą wiedza dostępną w naszym współczesnym świecie. Dziecko które się urodziło wyposażone jest w serce. Dziecko nie ma umysłu. Dziecko działa. Jest działaniem. Dotyka wszystkiego nie dbając o to, czy jest to zimne czy bardzo gorące. Wkłada wszystko do ust nie dbając, czy to marchewka, czy insekt.

Pierwotną funkcją umysłu było umożliwienie bezpiecznego poruszania się w fizycznym świecie. Umysł miał nam pomagać, byśmy się nie poparzyli, nie zatruli, i byśmy nie zostali rozszarpani przez dzikie zwierzęta. Umysł był bardziej jak instynkt samozachowawczy.

Wieki temu, właśnie takie informacje zdobywało dziecko od swoich rodziców. Dziecko kierowało się sercem, z serca czerpało mądrość i prawdę o świecie, a od rodziców w posagu dostawało coś w rodzaju instrukcji obsługi świata, która umożliwiała mu przetrwanie.

Poprzez tysiąclecia, ta instrukcja obsługi świata ewoluowała, stała się bardziej rozbudowana - zamieniła się w zbiór przekonań, wielopokoleniowych wniosków wyciąganych z życiowych doświadczeń. Umysł zamienił się w pseudo "prawdy" otrzymane od rodziców, bliższej i dalszej rodziny, sąsiadów, grupy etnicznej, państwa, płci, wyznania religijnego.

Obecnie Umysł jest zbiorowiskiem iluzji na temat świata i nas samych. Ten umysł, który jest iluzją, stał się tak skomplikowaną konstrukcją, że stał się realny. Tzn. nie można go dotknąć - ale jest rzeczywisty. Ma nas w swojej władzy, trzyma nas w swoich szponach. Jest tak silny, że zupełnie odgradza nas od naszej wewnętrznej prawdy, od tego, z czym się urodziliśmy - od naszej mądrości, od serca.

Na świecie obowiązuje tylko jedna prawda - i każdy człowiek zna tę prawdę, ponieważ ma ją w sercu. Umysł jest tak skonstruowany, że pozwala każdemu człowiekowi mieć inne wierzenia. Czy zauważyliście, że tyle jest „prawd” ilu ludzi na świecie? Czy zauważyliście, że każda rodzina ma inne wartości i morale? Że każde państwo i religia różnią się innymi wartościami w które wierzą, za które są gotowe uśmiercić swoich wiernych czy obywateli. To wszystko sprawka umysłu, który staje się tym silniejszy, im więcej niezgody sieje, im więcej strachu wywołuje, i im wiecej ludzi uważa go za rzeczywisty i obowiązujący kanon prawd i wiary.

Rozwój człowieka polega na obieraniu siebie z „prawd” umysłu i dochodzeniu do głosu serca.

Umysł nie żywi się miłością. Umysł podsycany jest strachem. Umysł ma tak silny wpływ na człowieka, bo manipuluje nim za pomocą lęku i strachu. Gdy człowiek kocha, to w tym stanie ma łatwiejszy dostęp do własnego wnętrza, do serca.

Umysł manipuluje nami tak, abyśmy stale udowadniali sobie, ze jesteśmy lepsi od innych, podczas gdy serce mówi nam, że wszyscy jesteśmy dobrzy, wszyscy jesteśmy doskonali, boscy, jesteśmy cześcią jedności. W mądrości serca nie ma rywalizacji, wartościowania, kategoryzowania, i udowadniania swoich racji.

Umysł manipuluje nami tak, byśmy całą swoją energię i czas inwestowali w zdobywanie coraz to większych ilości dóbr materialnych, pieniędzy i innych znaków, które miałyby nas uszczęśliwić – podczas gdy serce mówi, że już teraz masz wszystko, co potrzebne do szczęścia, że już teraz jesteś szczęśliwy – a jeśli nie masz w sobie tego głębokiego poczucia szczęścia, to tylko dlatego że dałeś się zmanipulować umysłowi i uwierzyłeś, że jesteś niepełny czy czegoś ci brakuje.

Umysł podpowiada, że muzyka stworzona przez człowieka jest piękniejsza i bardziej wartościowa niż ta stworzona przez nature - dźwięki natury, śpiew ptaków, szum wiatru, dźwięk fal oceanu. Serce wie, że w dźwiękach natury jest miłość, spokój i informacje dla człowieka. Czytając teksty większości piosenek odnoszę wrażenie, że opisują one „prawdy” umysłu a nie prawdy serca – choć zwą się piosenkami miłosnymi. Artyści spiewają o cierpieniu, zdradzie, „kochaniu za coś” i nazywają to piosenkami o miłości – ale czy tak na prawde ma to coś wspólnego z miłością? Raczej jest to pokrewne ograniczeniom umysłu.

To umysł podpowiada, że wolny czas najlepiej wykorzystać na imprezy, na zagłuszanie siebie głośną muzyką, na picie, na wszystko, by uciec od siebie. Serce wie, że wycieczka do lasu, wpatrywanie się w wodę i inny kontakt z naturą rozwija i bycie z sobą prawdziwym pomaga człowiekowi bardziej niż najlepszy, najdroższy, najbardziej skuteczny kurs czy terapia.

To umysł nadaje i ocenia wykopany z ziemi, oszlifowany kamień. Nazywa go diamentem. Nadaje mu niebagatelną wartość i sprawia, że marzą o nim miliony kobiet i mężczyzn. To umysł podpowiada kobietom, że ten diament je upiększa, że jest dowodem miłości ich partnerów. To umysł każe nam brać nadgodziny, aby na ten kamień zapracować. Serce wie, że człowiek jest najpiękniejszą istotą, jaka została stworzona, i że jedyną rzeczą, która może go bardziej upiększyć, jest miłość tego człowieka do samego siebie. Serce wie, że prawdziwa miłość nie potrzebuje dowodów - serce czuje miłośc od drugiego człowieka. To umysł mówi, że gdy nie ma fizycznych dowodów miłości, to nie ma miłości. Umysł też podpowie, że miłe są dowody miłości. Tak, dowody miłości są miłe umysłowi. Dla serca nie ma nic piękniejszego niż czuć miłość do kogoś i od kogoś.

To umysł sadowi nas przed telewizorem, pozwalając, byśmy napełniali się kolejnymi negatywnymi wiadomościami ze świata, wzmacnia tym nasz strach i niepokój, bo przecież tym się żywi, tym napędza swoją ogromną machinę. Podczas gdy serce wie, że nic nie dzieje się przez przypadek, że wszystko przychodzi, bo wcześniej było na to zapotrzebowanie. Serce wie, że to właśnie strach przed negatywnymi zdarzeniami przyciąga do nas te nagatywne zdarzenia. Serce wie, że jeśli skupiamy się na pozytywach, to więcej pozytywów do swojego życia przyciągamy.

Weź do ręki przedmiot, który jest cenny dla ciebie, i przypatrz się mu. Czym jest tak naprawdę? Czy jest kupą plastiku, metalu, drewna, któremu twój umysł nadał tak wielką wartość? Dlaczego ten przedmiot jest dla ciebie tak ważny, tak cenny?